"Otóż, jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy, wiedząc, że Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy".
18 kwietnia 2014 roku uczestniczyliśmy w jubileuszowej XV Drodze Krzyżowej PTT na Mogielicę zorganizowanej przez Mielecki Klub Górski "Carpatia" - Oddział Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. W Wielki Piątek ponad 230 osób wzięło udział w wędrówce na szczyt Beskidu Wyspowego, którą rozpoczęła krótka modlitwa wraz z komunią świętą w parafialnym kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jurkowie koło Limanowej. W kościele zgromadzili się członkowie Towarzystwa z Mielca, Tarnowa, Bielska Białej, Nowego Sącza, Łodzi, Krakowa, mieszkańcy Jurkowa i goście. Drewniany krzyż, który jest symbolem chrześcijaństwa, męki i śmierci Chrystusa, został położony na barki pierwszej osoby, która zdecydowała się ponieść ten trud.

18.04.2014 - XV Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa PTT na Mogielicę - (fot. Przemysław Klesiewicz)
W ciszy i zadumie wędrowaliśmy błotnistą i kamienistą drogą. Swoista atmosfera Drogi Krzyżowej, gdzie milczenie przerywane było rozważaniami księdza Marka Wojaka, który przygotował i skierował do nas swe słowa. Ksiądz Marek zwrócił uwagę na wędrowanie górskie, które powinno być przykładem braterstwa i miłości chrześcijańskiej. Podczas wypraw górskich spotykamy wędrowców, którzy potrzebują naszej pomocy, nawet łyk wody, który ofiarujemy spragnionym, uśmiech czy zwykłe cześć, dzień dobry lub Szczęść Boże, to wyraz naszej chrześcijańskiej postawy. Usłyszeliśmy przykład, gdzie strudzony wędrowiec opadł z sił, ale ktoś widząc go z oddali, podszedł i zabrał do schroniska stawiając kubek herbaty i z uśmiechem na twarzy dodając "ty stawiasz następnym razem". Ważne jest, by każdy z nas podczas górskiej wspinaczki zwrócił uwagę również na piękno otaczających nas szczytów i przyrody. Przemierzanie szlaków, to nie tylko rozmowy z towarzyszami, ale również chwile wyciszenia i medytacji, ten szczególny czas, został nam darowany by w pełni wykorzystać na spotkanie i rozmowę z Bogiem.

18.04.2014 - XV Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa PTT na Mogielicę - (fot. Przemysław Klesiewicz)
Wspaniałe i bliskie nam rozważania zaczynały i kończyły pieśni, które intonował Karol Jędrzejek, członek naszego tarnowskiego Oddziału. Ksiądz Sławek w oddaleniu spowiadał tych, którzy zechcieli pojednać się z Bogiem i wyznać swoje grzechy. Wiosenna aura, która zwiastuje odrodzenie życia, wyłoniła spod śniegu wielobarwne kwiaty. W gałęziach drzew radośnie śpiewały ptaki, które zagłuszał od czasu do czasu szum przelatującego samolotu. W tej ciszy było słychać oddech zmęczonych pątników, którzy wytrwale pięli się za krzyżem w górę. Na ostatnim etapie na swoich barkach, krzyż dźwigał Janusz Foszcz, który narzucił tempo i tak już szybkiego marszu. Dotarłwszy do celu, czyli XIV stacji Drogi Krzyżowej na szczycie Mogielicy, prowadzący ksiądz ostatni raz skierował do nas swoje przemyślenia. Mówił o wędrówce, która podobna jest do rodzącej kobiety, gdy urodzi nie pamięta bólu, który jej towarzyszył przy porodzie. Podobnie jest z górską wędrówką, gdy stoimy na szczycie, odchodzi w niepamięć ból i trud wspinaczki. Kolejny raz przekroczyliśmy granicę swoich słabości. Na koniec XV Drogi Krzyżowej PTT na Mogielicę ksiądz Marek udzielił nam błogosławieństwa i wraz z Karolem udali się w drogę powrotną. Jurek Krakowski Prezes "Carpatii" przedstawił nam krótką historię Drogi Krzyżowej w tym miejscu.

18.04.2014 - XV Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa PTT na Mogielicę - (fot. Artur Marć)
Piętnaście lat temu uczestniczyło w niej osiemnaście osób, z biegiem czasu do drzew przybito krzyżyki z numeracją stacji, a później anonimowe małżeństwo z Nowego Sącza zafundowało dzisiejsze stacje Drogi Krzyżowej. Jurek wręczył róże najstarszemu uczestnikowi. 89-letni pan, który swoją kondycją dorównywał niejednemu o wiele młodszemu towarzyszowi, zachwycił nas nie tylko tężyzną fizyczną, ale i pogodą ducha. Trzy róże powędrowały do najmłodszych wędrowców, w tym dwie do córeczek Szymona Barona Prezesa z Bielska Białej, który przybył wraz z żoną i członkami Oddziału. Po tak uroczystej chwili udaliśmy się wszyscy na polanę, na której mogliśmy odpocząć po trudach wędrówki, porozmawiać ze sobą i pożywić się postnymi kanapkami, niektórzy cały dzień nie spożyli żadnej potrawy, by w ten sposób upamiętnić dzień Wielkiego Piątku. Oddział tarnowski uświetnił ten czas, przyjęciem w grono członków naszego Towarzystwa Basi Kukuś, wieloletniej sympatyczki, która w tym roku zdecydowała się do nas dołączyć. Po przejściu przez szpaler kijków, Janusz Foszcz wręczył Basi legitymację. Cieszymy się, że tak wspaniała osoba zaszczyci nasze szeregi.

18.04.2014 - XV Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa PTT na Mogielicę - (fot. Krzysztof Strzelecki)
W otoczeniu Krzyża wszyscy zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia z flagami naszych Oddziałów. Zdjęcia uwieczniają spotkanie przyjaciół z całej Polski w ten wyjątkowy dzień, gdyż wszyscy jesteśmy jednym Towarzystwem. Droga powrotna odbyła się już w radosnej atmosferze, przepełnionej gwarnymi rozmowami. Kilka osób z naszej wyprawy postanowiło zmierzyć się z kolejnym wyzwaniem i wyjść na Łopień, by szlakiem dojść do Tymbarku. Pozostali czas ich wędrówki spędzili na łonie przyrody, odpoczywając na polanie prowadząc ożywione dyskusje. Schodzący z Mogielicy zatrzymywali się na krótkie rozmowy i pożegnawszy się ruszali w dalszą drogę powrotną. Młodzież ze Szkolnego Koła PTT Nr 1 w Tarnowie wraz z nauczycielką Beatą wybrała dłuższą trasę do Jurkowa, gdzie oczekiwał na nich bus. Kolejno byliśmy zabierani z umówionych miejsc przez niezawodnego i zawsze w humorze pana kierowcę i właściciela w jednej osobie. Powróciliśmy do swoich domów i świątecznej krzątaniny. Rozważania księdza Marka zostaną w naszych sercach, tak bliskie nam ludziom gór. XV Droga Krzyżowa PTT na Mogielicę, to był czas modlitwy i spotkania oraz wędrowania…
Kinga Buras

18.04.2014 - XV Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa PTT na Mogielicę - (fot. Przemysław Klesiewicz)