21.03.2015 Wycieczka z Gromnika do Czchowa

Od Białej do Dunajca czyli flaga na statku...

Początek i kres drugiego etapu przejścia zielonego szlaku Tarnów-Rajbrot wyznaczyły dwie rzeki przecinające Pogórza z południa na północ. Pierwsza z nich to Biała oddzielająca Pogórze Ciężkowickie na wschodzie od Pogórza Rożnowskiego na zachodzie. Druga zaś to jedna z najpiękniejszych polskich rzek, płynąca od Karpat, przez Pogórza i wpadająca do Wisły na północ od Tarnowa. Ten krótki, nieco hydrologiczny wstęp jest niezbędny, gdyż bodaj pierwszy raz na naszych górskich, albo pogórzańskich peregrynacjach punktem odniesienia były rzeki, nie zaś szczyty czy doliny.
Drugi etap przejścia szlaku Tarnów-Rajbrot zaczęliśmy tam, gdzie również zaczął się pierwszy etap. To nie pomyłka, z przyczyn logistycznych obydwa etapy swój początek miały w podtarnowskim Gromniku. Dotarliśmy tam pociągiem, przy czym w lutym był to nowoczesny Acatus, zaś w marcu wysłużony EN57. Niestety na Pendolino na Pogórzach będziemy musieli jeszcze nieco poczekać.
Ale niezbyt nowoczesny tabor kolejowy nie mógł nam zakłócić radości z pięknego słonecznego poranka. Wprawdzie zaczęliśmy go maszerując chodnikiem wzdłuż ruchliwej drogi Tarnów-Grybów, ale im wyżej tym było już tylko lepiej.


21.03.2015 - II Etap przejścia szlaku "Tarnów-Rajbrot" - (fot. Artur Marć)

Czyli jak zwykle. Ten „asfaltowy prolog” był bowiem zapowiedzią udanego dnia na Pogórzu Rożnowskim. Zostawiając za plecami Gromnik kierujemy się w stronę dobrze widocznego przekaźnika w przysiółku o jakże swojsko brzmiącej nazwie Góry. Taką „swojszczyznę” lubimy najbardziej. Zaś rozważania na jej temat lubimy prowadzić w plenerze. I nawet bez odpowiednich zapisów statutowych potrafimy to docenić.
A jest co doceniać. Powyżej Gromnika „otwiera się” pogórzańska panorama. Na północy mamy rozległy masyw Wału, który przedreptaliśmy równo miesiąc temu. Na wschodzie pięknie prezentują się wzniesienia Pasma Brzanki, również dobrze przez nas znane. Przy kapliczce zwieramy nasze dość szczupłe szyki. Na oddziałowym wyjeździe debiutuje dziś Szczepan z Ryglic.
W Polichtach za budynkiem szkoły skręcamy w prawo. Przed nami Sucha Góra. Nie jesteśmy wprawdzie na Pogórzu Dynowskim, ale mimowolnie wracamy wspomnieniami do inauguracji sezonu 2015. Nasza dzisiejsza Sucha Góra to z całą pewnością jedno z ciekawszych miejsc na Pogórzu Rożnowskim. Obok pomnika upamiętniającego partyzantów z AK, jest tu także Ośrodek Edukacji Ekologicznej oraz Źródło Geologów. To ostatnie położone jest w głębokim parowie. Przy źródle czujemy charakterystyczny zapach siarki. Czyżby na wędrowców czaiły się tu moce piekielne?


21.03.2015 - II Etap przejścia szlaku "Tarnów-Rajbrot" - (fot. Artur Marć)

Na szczęście nasze obawy okazują się płonne. Położona opodal drewniana szopa zamiast bramy piekieł kryje we wnętrzu... wannę. Zamiast zatem jechać daleko „do wód” wystarczy udać się do Polichtów i już można korzystać z uroków tego pogórzańskiego mikrouzdrowiska. Chętnych jednak ostrzegamy, że przybytek ów nie wygląda zbyt zachęcająco.
My oczywiście nie zamierzamy oddawać się wypoczynkowi. Przynajmniej jeszcze nie teraz. Pierwszy nasz dzisiejszy cel został osiągnięty, zatem czas ruszać ku następnemu. A owym celem są coraz bliższe wzniesienia Styru Południowego i Północnego. Zanim jednak je osiągniemy po raz kolejny możemy nacieszyć oczy pogórzańską panoramą. Spod wierzchołka Styru Południowego wspaniale prezentują się położone na południe wzniesienia, wśród których kryje się dobrze znana Jamna. Wybiegamy myślami w przyszłość. Za tydzień po jamneńskich lasach pomaszerujemy nocą w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej. Ale to jeszcze przyszłość. Zaś teraz cieszymy się piękną pogodą i nie mniej pięknymi okolicznościami przyrody. Naszą radość podziela dwójka sympatycznych turystów. Jak się okazuje znają nas, a raczej naszą stronę internetową. Po krótkiej wymianie zdań ruszamy dalej.


21.03.2015 - II Etap przejścia szlaku "Tarnów-Rajbrot" - (fot. Adam Tucki)

Na polanie pod Styrem Południowym pora wreszcie wyciągnąć „flażkę” z plecaka i ustawić się do zdjęcia. Wszak bez tej fotki wycieczka nie mogłaby być uznana za „oficjalną imprezę oddziałową”.
Dopełniwszy formalności organizacyjnych ruszamy dalej. Przez Rezerwat „Styr” docieramy do szosy Zakliczyn-Grodek nad Dunajcem. Na moście na Paleśniance obserwujemy niszczycielską moc natury. Otóż jeden z budynków został w połowie porwany przez wartki nurt rzeki. Na nic zdały się betonowe zabezpieczenia. Po raz kolejny natura pokazała człowiekowi, że w starciu z nią musi przegrać...
Po przekroczeniu szosy czeka nas... Mogiła. Spokojnie, nie chodzi (jeszcze) o to co nieuchronne w życiu każdego z nas. Pora zmierzyć się z dzisiejszą kulminacją, która nosi tą dość przygnębiającą nazwę. Wbrew jednak nazwie nasze humory są wcale dobre. I to pomimo tego, iż zdobycie Mogiły trzeba okupić pewnym wysiłkiem. Niedawno odnowiony partyzancki szpitalik pod wierzchołkiem Mogiły jest dobrym miejscem do uzupełnienia kalorii. Zwykła kanapka wczesnym sobotnim popołudniem na polanie nabiera zupełnie innego smaku. Na leśnej drodze mijamy kolejnych turystów. To znak, że nie tylko my doceniamy uroki Pogórzy.
Po raz kolejny zbiegamy w dół, by znów rozpocząć podejście na wzniesienia. Tym razem z Rudy Kameralnej maszerujemy na... Suchą Górę.


21.03.2015 - II Etap przejścia szlaku "Tarnów-Rajbrot" - (fot. Artur Marć)

Bynajmniej nie błądzimy i nie zawróciliśmy w kierunku Gromnika. To kolejna już dziś Sucha Góra. I kolejna na Pogórzach. Od innych „Suchych Gór” odróżnia ją to, że z jej zboczy widać sporo... wody. Pod nami bowiem rozciąga się tafla Jeziora Czchowskiego. A to oznacza, że dzisiejszy, drugi etap przejścia szlaku Tarnów-Rajbrot zmierza do finiszu. W dole widzimy już Dunajec. Zmierzamy do jego brzegów przez Piaski-Drużków. Mijamy po lewej charakterystyczną dolinkę gdzie niegdyś druhowie z ZHP rozbijali namioty harcerskiego obozu. Ech, sporo wody w Dunajcu upłynęło, gdy w tym miejscu również i ja byłem na obozie...
Ostatnim akcentem dzisiejszej górskiej wycieczki jest akcent wodny, a raczej rzeczny. Od Czchowa oddziela nas bowiem nurt Dunajca. Pokonanie go wpław byłoby zbyt dużym wyzwaniem, zatem skorzystamy z jednego z nielicznych już promów.
To niewątpliwie dość atrakcyjny punkt dzisiejszego programu. Pamiętając o dzisiejszej dacie - pierwszy dzień wiosny - przypominamy sobie o zwyczaju topienia marzanny. Niestety nie wzięliśmy ze sobą słomianej kukły. Ale naszą przeprawę trzeba przecież upamiętnić. Zatem z oddziałową flagą, po raz drugi ustawiamy się do zdjęcia. Historyczna chwila. Po raz pierwszy flaga PTT Tarnów łopoce na statku.
Po zdobyciu dziś dwóch Suchych Gór Dunajec zostaje sforsowany suchą stopą. Jeszcze tylko spojrzenie na basztę w Czchowie i busem ruszamy do Brzeska. Drugi etap za nami. Do Rajbrotu coraz bliżej...

Artur Marć


21.03.2015 - II Etap przejścia szlaku "Tarnów-Rajbrot" - (fot. Artur Marć)

1 % DLA PTT

 

Współpraca

 
Reklama
 
Reklama
 
Reklama
 
Reklama
 
Reklama
 
Reklama
 
Reklama
 
 
 
 
 
 

RABATY DLA CZŁONKÓW

Reklama
 
Reklama
 
Reklama
 
Reklama
 
Reklama
 
Reklama
 
Reklama